25 grudnia 2009

la recuperacion de piso muy rapida


Dzien kiedy stwierdzilismy, ze nasze mieszkanie jest tak zapuszczone ze bardziej sie nie da i poniekad jest nieprzyjemnie w nim zyc, byl pierwszym dniem ostatecznej batalii z brudem i nieporzadkiem. Wszyscy jak jeden maz wzielismy sie do pracy, przy glosnej energetycznej muzyce, dobrym jedzeniu i herbacie z cytryna i cukrem wzielismy sie za odgruzowywanie. Kazdy z przydzielonym wlasnymhabitatem - ja lazienki, Juan salon, Marta kuchnia i nawet Estera dzielnie z nami walczyla, choc wcale z nami nie mieszka! O przedpokoju niestety zapomnielismy...

Po kilku godzinach mieszkanie lsnilo, blyszczalo, pachnialo by za dwa dni znow wrocic do swojego swojskiego wygladu... :) I tak w kolko. Dlaczego rzeczy musza sie brudzic?

Venga! Lo podriamos llamar la grande limpieza antes de Navidad pero seguramente todo se convierte mil veces más en sucio antes del 24! Pero despues de algunos dias viviendo en casi squot decidimos que definitivamente hay que limpiar! Y nos pusimos, yo en banos, Juan en salón y Marta con Estera a cocina! Despues de algunas horas al final conseguimos la limpieza y todo brillando, lleno de olores buenos, limpio... :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz