Jest taki bieg gdzie nie liczą się czasy, nie liczy się kto pierwszy wpadnie na metę, której teoretycznie nie ma, a kto doczłapie się do niej jako ostatni.To jest bieg, który ma na celu wspólne przebiegnięcie dystansu 6 km wokół jeziora Pogoria III w myśl idei...
7 kwietnia spotykamy się, podobnie jak rok temu nad brzegiem dąbrowskiego jeziora by upamiętnić naszego przyjaciela, znajomego a również dla wielu nas nieznajomego, acz inspirującego nadal człowieka - Tomka Kowalskiego. Nie ma pomiaru czasu, szału, fajerwerków - za to jest przyjacielska, wręcz rodzinna atmosfera, życzliwość, uśmiechy i jakaś magia unosząca się w powietrzu. Mnóstwo znajomych twarzy, niekiedy takich, których nie widziało się latami. Po przebiegnięciu czekające na wszystkich domowe babeczki i jabłka. A po wszystkim wspólne ognisko oraz pokaz filmu o Tomku.
Kim był Tomek? Przede wszystkim mega otwartą, zakręconą i inspirującą osobą. Dąbrowianinem i to zawsze podkreślał mieszkając w różnych częściach świata. Był osobą bez reszty oddającą się swoim pasjom Zginął przy zejściu z ośmiotysięcznika - Broad Peak w Karakorum wraz z Maciejem Berbeką w 2013 roku. Było to pierwsze zimowe wejście na ten szczyt.
Wraz z przyjaciółmi oraz rodziną już rok temu stwierdziliśmy, że musimy zorganizować w Dąbrowie jakieś wydarzenie, które go upamiętni, a które będzie tak samo spontaniczne i pełne energii jak on. Był to drugi już bieg jemu dedykowany i z pewnością będą kolejne edycje, bo widać że wiele z nas nadal tego potrzebuje gdzieś w głębi serducha.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz