5 września 2010

rowerem wzdłuż wybrzeża - z widokiem na Afrykę

Dziesiejszy dzień postanawiamy spędzić razem. Plany zmieniały się kilkukrotnie - wiadomo, wszystkie opcje sportowo, podróżniczo, adrenalinowe ale po wypośrodkowaniu padło w końcu na rowery! Piękne, zrabne i wygodne rowery górskie i dalej w góry!

Gwoli ścisłości, mimo że mieszkam nad morzem okolica (stojąc twarzą do morza) za naszymi plecami jest mooocno górzysta! Nic dziwnego, to właśnie ten region Hiszpanii ma najwyższe szczyty, pełno dolin, wzgórzy i skał do łojenia! Zatem wybraliśmy się drogą biegnącą przez jedne właśnie z takich paórów w stronę Algeciras. Po prawej morze, cieśnina i Afryka, po lewej góry. Widoki co kilkaset metrów zapierały dech w piersiach. Ale to nie tylko widoki... to także kolory. Jak stwierdziłyśmy z Agatką, tu nie ma skal szarości - tu są tylko żywe, pełne barwy. Jeśli coś jest niebieskie to jest tak niebieskie jak kredka w piórniku, jeśli coś jest zielone jest tak zielone jak pierwsze liście na drzewach wiosną, jeśli coś ma być białe jest tak białe, że aż razi w oczy...


                                                                                                            Tu Europa tam Afryka

Miało byc na luzie, spokojnie krajoznawczo - i owszem tak było - tyle tylko, że zrobiliśmy chyba wiele więcej kilometrów niż planowaliśmy! Poniosla nas ta piekna droga lekko! :) Cała vuelta zajęła nam może z pięć godzin ale dodając do tego żar lejący się z nieba, niewyspanie i inne okoliczności czuliśmy się, jakbyśmy w siodłach spędzili conajmniej dwa razy tyle. A tu wioski, sjesta - zapomnij o sklepie - uliczki w małych wioseczkach wymarłe! Ratunkiem dla nas było w końcu wyjechanie po górach na asfalt i kilkukilometrowy zjazd (znow, bo jakże) z przepięknymi widokami, na elektrownie wiatrowe, Tarife, Afrykę, okoliczne plaże i góry a jako, że osiąneliśmy znaczną wysokość na zjeździe czułam się, jakbyśmy podchodzili do lądowania samolotem.

1 komentarz :

  1. "Miało byc na luzie, spokojnie krajoznawczo" - wyszło jak zwykle, czyli genialnie :D

    OdpowiedzUsuń