5 kwietnia 2013

Wroclove, iluzoryczne okna, krasnale i rdzewiejący most

Do Wrocławia wybieramy się z wizytą niespodzianką na 30 urodziny znajomego. W pokoju, przy urodzinowym torcie z zapalonymi świeczkami grupa kilkunastu przyjaciół czekających na moment, kiedy niczego nieświadomy jubilat wkroczy do pokoju... bezcenne!

                           

Korzystając z pogody oraz obecności takiej ilości osób przemierzamy Wrocław w poszukiwaniu dobrej obiadowej knajpy - w tym miejscu polecam bar Spinacz (duże, przepyszne porcje i fajny klimat - acz mała, wiecznie zatłoczona knajpka) oraz chłoniemy klimat miasta. Naszą uwagę przykuwają jak to zazwyczaj bywa wśród przyjezdnych liczne krasnale rozsiane po mieście. Są one umieszczane na wrocławskich ulicach sukcesywnie od 2001 roku. To właśnie w rzeczonym 2001 roku powstała pierwsza figurka krasnala, którą Agora ufundowała w miejscu happeningów Pomarańczowej Alternatywy. Nie pytajcie mnie o co chodzi - wyczytałam to na jakimś portalu... Generalnie teraz we Wrocławiu jest szał krasnoludkowy a niewątpliwą atrakcją jest dostanie do ręki mapy z zaznaczonym krasnoludkowym szlakiem.

                           

Swoją drogą przedstawiam zagadkę na spostrzegawczośc, dla tych oczywiście, którzy nie znają tajemnic jakie kryje w sobie kamienica w której mieści się hotel "Dwór Polski". Na poniższym zdjęciu zastosowano efekt tzw.okna iluzorycznego, czyli z pewnych powodów jedno z okien w tej kamienicy jest namalowane - a wasze zadanie to wskazac które.

                           

Wrocławski rynek jest jednym z największych rynków staromiejskich Europy. Powstał w XIII wieku przy okazji pierwszej lokacji Wrocławia. Pierwotnie funkcjonował jako plac targowy, dziś jest miejscem spotkań oraz imprez kulturalnych. Poza tym z ciekawostek każda z kamienic wokół Rynku, poza standardowym adresem, posiada swoją historyczną nazwę ze względu na atrybut, który jest lub był umieszczony na elewacji.

                         

Ostrów Tumski - pierwszym razem jak byłam we Wrocławiu zdumiało mnie, że jedną z największych perełek turystycznych Wrocławia jak i Poznania jest... Ostrów Tumski. Jak sama nazwa wskazuje ostrowem zwykły byc nazywane wyspy na bagnach, jeziorach i rzekach. Tumski zaś pochodzi od rzeczownika tum oznaczającego katedrę. Dla wielu osób jest to wspaniałe, klimatyczne miejsce rozświetlone nocą latarniami gazowymi, które przepięknie komponują się z uliczkami i kamienicami. Jest to miejsce, gdzie ruch samochodowy jest ograniczony, co w Polskich miastach zdarza się dośc rzadko, stąd też pewnie tak wiele osób uwielbia spacerowac tu ot tak, w te i we wte. Dla innych osób, szczególnie turystów, to z kolei miejsce, gdzie można podziwiac liczne kościoły, jest to pozostałośc po funkcji jaką ta dzielnica pełniła w zamierzchłych czasach, gdy stanowiła siedzibę biskupią. Ostrów Tumski jest również i przede wszystkim najstarszą dzielnicą Wrocławia. 
                                       

Most Tumski nazywany jest często mostem zakochanych a to ze względu na tysiące kłódek, które zakochane pary zostawiają tu, pewnie na znak wiecznej miłości. Niby piękny, wcale nie oryginalny zwyczaj zapoczątkowany w 2009 roku spowodował, że przez lata gromadzenia tu kłódek przeróżnej wielkości została naruszona konstrukcja mostu, a może nie tyle naruszona, co jego metalowe części chętniej niż zwykle korodują teraz. I co z tym fantem teraz zrobic, skoro zakochani kluczyki ze swych kłódek wrzucają do Odry? 

6 komentarzy :

  1. 3 rząd od góry po lewej stronie patrząc na zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrocław piękne miasto studentów. Bardzo ładne zdjęcia. Miło mi czytać wasze różne komentarze. Z tego miejsca chcę pozdrowić czytelników i autora zdjęć oraz tekstu. postanowiłem też zostawić mój komentarz prosząc autora aby go nie usuwał. Jeśli kogoś interesuje tematyka okien to polecam zerknąć tutaj - http://twoje-okna.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Wroclove. Uwielbiam to miasto

    OdpowiedzUsuń