24 sierpnia 2020

Juraniowa Dolina w Tatrach Zachodnich z malowniczym wąwozem

Na upalny letni dzień, niepewną pogodę, wycieczkę z dziećmi albo rozprostowanie kości po górskiej wyrypie albo długiej podróży – za poleceniem naszej kozicy górskiej Zosi – polecamy dalej i my. 

Juraniowa Dolina w słowackich Tatrach Zachodnich. 

10 kilometrowa pętla z Orawic przez Dolinę Cichą Orawską, Dolinę Juraniową, Umarłą Przełęcz do Doliny Bobrowieckiej to fajna, przygodowa trasa która z całą pewnością spodoba się i tym najmłodszym i tym trochę starszym. Choć byliśmy tu bez dzieci to jednak oczami wyobraźni już widzę ich fascynację drewnianymi kładkami, mostkami i wykutymi w skale schodami. Dolna część doliny Juraniowej mianowicie jest wąska i tworzy na długości ok. 1000 metrów wąwóz skalny zwany Juraniową Cieśniawą (Tiesňavy). To właśnie to miejsce zobaczymy podczas naszej 10-kilometrowej pętli. Malowniczy wąwóz z bystrym potokiem – o nazwie nie innej niż Juraniowy Potok – stanowi nie lada atrakcję. Natomiast chłód bijący od potoku i zacieniona ścieżka doskonale nadają się na upalne, letnie dni.  Wąwóz ten utworzył się  między dolomitowymi urwiskami Jeżowego Wierchu (Ježov vrch) na zachodzie i Czaplowego Wierchu (Čaplovka) na wschodzie.

Co ciekawe, w latach 1885-86 zbudowano w Juraniowej Cieśniawie drewniany pomost nad potokiem o długości 903 metrów w celu ułatwienia wywozu drewna z górnych partii doliny. Dowiadujemy się tego z tablicy informacyjnej usytuowanej przy szlaku. Mieli wówczas rozmach trzeba przyznać! Pomost ten uległ jednak całkowitemu zniszczeniu w czasie powodzi w 1934 roku. Rok później zbudowano obecną ścieżkę, która jest miejscami wyciosana w skale. W 1974 roku dolinę objęto ochroną rezerwatową. Dziś przynależy do TANAPu, czyli słowackiego odpowiednika TPNu.

Juraniowa Dolina, a dokładniej wąwóz znajdujący się u jej wylotu

W 1885 roku nad potokiem wybudowano długi na niemalże kilometr pomost z drewna w celu transportu drewna z górnych partii doliny.

To łatwy szlak z licznymi mostkami, podestami i skalnymi stopniami.

Spacerowi towarzyszy szemrzący w dole Juraniowy Potok.

Bardzo przyjemna ścieżka w chłodnym i zacienionym wąwozie.  
Profil trasy wg mapy turystycznej

Zaznaczona 10-kilometrowa pętla na mapach turystycznych


Na koniec jeszcze odsyłam do filmiku krajoznawczego przewodnika tatrzańskiego Jana Krzeptowskiego-Sabały.


1 komentarz :