2200 HUF tyle nas kosztowało wynajęcie rowerów na cały dzień - wrażenia bezcenne. Z samego właściwie centrum (tudzież w naszym przypadku z wyspy Małgorzaty - Margitsziget) aż do Leanyfalu prowadzi oznakowany szlak rowerowy. Trasa jest przygotowana rewelacyjnie, w większości miejsc tu wybrukowany trakt, także jakimkolwiek rowerem bez problemów można dostać się na północ na tereny zielone. To tutaj rozciąga się w zakolu Dunaju piękny park narodowy Dunai Ipoly. Po zwiedzeniu Szentendre (gdzie zostawiliśmy rowery przypięte na głównym placyku) wybraliśmy się dalej na północ na zwiedzanie parku i musze przyznać, że Dunaj, choć niby rzeka jak każde inne robi ogromne wrażenie. Już na tej wyskości jest potężna i powoli, majestatycznie płynąc potęguje tylko to wrażenie. Wokół wiosna już w pełni (w odróżnieniu od Polski, gdzie kiedy wyjeżdżałam drzewa były bez liści), temperatury letnie, świeża soczystość zieleni z wszelkimi odcieniami kwitnących drzew oraz koncerty ptaków. Niesamowicie relaksująca eskapada, mimo że zrobiliśmy ponad 60 km :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz