4 kwietnia 2010

half-marathon <-> hard-preparation


III Dąbrowski Półmaraton - tak brzmi jego pełna nazwa. Termin - 11 kwiecień. Już dawno, dawno o nim wyczytałam, chyba w momencie kiedy zaczełam się tak żywo interesować bieganiem (czyli w styczniu tego roku :D) ale szybko i o nim zapomniałam. Rozmowa z dobrym kumplem, impuls i... startujemy! Tym razem będzie doborowe towarzystwo startowe: Elvis (dla którego zamówiona jest już karetka reanimacyjna), Sailor (który specjalnie zmienił datę wylotu do Maroka), Serku (stary wyga, stary kumpel)... to tyle z osób które biegna. Inne w mniejszym lub większym stopniu zobowiązały się maczać palce w naszym zwycięstwie (Carlos liczę na prawdę na tą budkę na mecie z napojami resustytacyjnymi)!
Ale półmaraton to jedno a treningi to drugie. Zapewne jestem daleko w lesie porównując przygotowania przez ostatni miesiąc do przygotowań styczniowych do poprzedniego biegu. Ale zauważyłam też, że przez regularne bieganie kondycja znacznie się wzmocniła, także gdzieś tam po cichu liczę, że na metę dobiegnę! Ba! Dobiegniemy wszyscy! :)
Zatem dziś ostatni dłuższy trening, kiedy wszyscy zasiadali do wielko-sobotnio-wielkanocnych stołów ja biegałam wokół Pogorii z prywatnym trenerem Tatorem obok jadącym na rowerku :) No korzyść dla obojga! W końcu też, za sprawą nowego nabytku - zegarka- udało mi się w końcu jako tako zmierzyć czas - 13 km w 1,04 h :) Dobrze wróży!
Wesołych świąt wszystkim!
  
 trasa III Półmaratonu Dąbrowskiego

La media maratón segunda vez este ano! Este vez en mi ciudad. La recorrida de casi 22 km llega por dos lagos grandes. Hay mas o menos 1000 participantes, entre ellos algunos de mis amigos buenos, al final no quedo sola!
Aunque hay Pascua ahora hay que practicar. Por eso el lugar de sentar a la mesa con mi familia he hecho hoy por la manana la ultima prueba, de 13 km. Todo parece super bien y si todo va bien el domingo que viene estaremos todo en la linea de finish! :)


1 komentarz :