17 października 2010

Centrum wspinaczkowe Transformator


Girl power zone - Aga, Kacha i ja

W Polsce już trochę zimno, żeby wybrać się w skały na wspin, dlatego trzeba sobie jakoś radzić ;) Ekipą wybieramy sie zatem na Ligotę do transformatora. Rewelacyjne centrum wspinaczkowe, wysokie 25 metrowe ściany, bouldery, pyszna kawa w cenie wjazdu, mili ludzie i mega klimat! To jest coś co lubimy. Oprócz wspinu można tu spędzić też rewelacyjnie czas oblegając pobliskie sofy i zerkając na wszystkich "z góry". To właśnie tutaj zadecydowaliśmy, że po wspinie będziemy się restować. Zatem moi drodzy rozpoczynamy plan - girls power zone. Ja, Aga i Kacha... cóż to za plan okaże się za jakiś czas... :)

Aqui hace por supuesto mas frio que en el sur de Espana. Por eso, aunque todavia se puede hacerlo fuera, nosotros preferemos meternos a escalar dentro. Un rocodromo increible! Las paredes de 25 metros de altura, zona de bouldering - todo que uno quiera aqui, debajo de un techo. El rocodromo se llama transformator, alli arriba teneis in link por el sitio web. Abierto hace 5 anos mas o menos ahora, es una ruina vuelta a estar un lugar chulisimo. Despues o mientras de escalada puedes descansar entre la gente buenisma, tomando cafe o te, tumbando se en las sofas comodas, mirando todo de la tarraza arriba. Por todos que buscan una aventura, la gente para meterse en grupo e irse a escalar o algunos viajes (organizan el viaje al Chorro el enero!!! ;>) aqui hay un lugar perfecto! Ole! ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz