Niedziela, wolny dzień w pracy. Zatem wzięłam mój rower i odbyłam chilloutową przejażdżkę fotograficzną po mieście. Tutaj zaledwie kilka tylko zdjęć, ot tematycznie - okna. Kilka razy się zagubiłam, kilka razy zmoczył mnie deszcz, kilka razy wysuszyło słońce. Achhh czuć w powietrzu wiosnę! 23 stopnie... :)
super super super!!!robisz przecudne zdjecia!!!chcialam kiedys wybrac moje ulubione ale to nie mozliwe z Twoim talentem:)))podziwiam i ogladam milion razy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam goraco