16 lutego 2010

donde frutas crecen por las calles


Tak, to zapewne coś najbardzej szokującego dla kogoś, kto przyjeżdża tu pierwszy raz. Na ulicach, na małych zgrabnych drzewkach rosną owoce. Wonne pomarańcza, żółciutkie cytryny. Pierwsza myśl, zerwać zjeść... jednak są one bardzo kwaśne, właściwie niezjadliwe. Owszem, można je przetworzyć na soki, konfitury, co praktykowaliśmy. Ale żeby jeść trzeba być desperatem lub przyszpilonym przez jakiś zakład ze znajomymi. Jeść nie można ale wrażenia estetyczne gwarantowane! Pomarańcze w środku zimy! A tak a propos jakiś pomysł co jest na pierwszym zdjęciu?!

Andalucia - donde frutas crecen por las calles en arboles chquititos. Donde se puede sentir el increible olor de naranjas o limones. Es algo increible venir aqui del frio norte y lo primero que puedes ver son las naranjas. Por supuesto mejor no comerlas porque estan muy amargas pero el otro es hacer zumo de ellos! :) Que rico es!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz