1 lipca 2013

rowerowe love - czyli rower holenderski

Rower miejski. Wygodny, szybki, niezastąpiony, niezawodny - nie stoi w korku, podwyższa poziom endorfin rano w drodze do pracy. Doskonały na przejażdżki terenowe po mieście, czytaj w Dąbrowie mamy cztery piękne jeziora, o które można zahaczyc w drodze do, albo z, jak i podjazd na popołudniowe spotkanie na mieście, idealny na sukienki, spódnice, spodnie i spodenki... trampki, sandały, buty na obcasie. Po prostu-rowerowe love.





3 komentarze :

  1. Moja żona dojeżdża podobnym do pracy 6,5 km Ostatnio jednak nie rozstaje się z peleryną przeciwdeszczową w koszyku. Ja mam niestety 26 km :( Mówią, że do 10 to przyjemność. do 20 to wyzwanie. Powyżej dla fanatyków. Byłem już kilka razy na rowerze w pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. To super! Od razu człowiek inaczej zaczyna dzień!

    Jest mi bardzo trudno się zmusić by wstać wcześniej, ale jeśli już mi się to zdarza i jadę na przykład wokół jeziora znajdującego się blisko mojego domu - efekt murowany, ze przez najbliższe godziny endorfiny szaleją!

    Także polecam wszystkim! My rowerzyści powinniśmy się ze sobą trzymać! ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wpis. Warto było tutaj zajrzeć

    OdpowiedzUsuń