23 lipca 2013

Stoły w Tatrach


Geriatrycy w Tatrach – czyli o niedzielnej chilloutowej wycieczce na stoły…


Po wczorajszym niezaspokojonym sprężu, mimo że na dziś były ambitne plany postanowiliśmy rozłożyć je trochę w czasie a dziś po prostu odpocząć i skorzystać z doskonałej pogody, która o złośliwości rzeczy martwych nie mogła zawitać wczoraj. Dziś znowu wbijamy do Kościeliskiej, znów mijamy tłumy turystów nie dziwiąc się skąd biorą się kosmiczne statystyki TPN co do odwiedzających Tatry turystów. Za Starym Kościeliskiem, czyli pozostałościami po hutniczej osadzie w tym miejscu odbijamy na niebieski szlak prowadzący na Stoły. Czymże one są? 



Polana na Stołach to urokliwe miejsce, wysokogórska polana skąd roztacza się cudowny widok w kierunku Tatr Zachodnich, Doliny Kościeliskiej, Giewontu, Czerwonych Wierchów – idealne miejsce na popas, popołudniową drzemką, słodkie nicnierobienie na kocu, czytanie książki bądź długie rozmowy… Stoły dawniej były użytkowane pastersko, była to część Hali Stoły. Znajdowało się na niej kilkanaście szałasów, z czego na chwilę obecną pozostały tylko trzy.

Zbłąkany baca pod szałasiskiem cekający na łowiecki

Ekipa geriatryków na niedzielnym spacerze

Rzut okiem na Dolinę Kościeliską

Na Wyżniej Kirze Miętusiej tłumy, tłumy, dzikie tłumy i tumany kurzu

A na zakopiance tłumy, tłumy dzikie tłumy wracające do domów z weekendu

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz