16 lutego 2015

Wintercamp 2015


Rozpędzone nie wiadomo co - quad na gąsienicy czy jak to nazwać - pędzi na górę. Walą się na nas plecaki, Kakuś trzyma całym swoim ciałem jakieś walizy ze sprzętem telewizyjnym, chwila grozy bo oto otwierają się samoistnie boczne drzwi podczas jazdy, góra dół...choroba morska, aż w końcu docieramy - Schronisko pod Turbaczem - Wintercamp 2015 czas zacząć!

Na miejscu czeka już ekipa: organizatorzy, goście, uczestnicy - ogólnie cała rodzina królika, bądź wymiennie "rodzina z wyboru".

To już VI odsłona Wintercampu czyli zimowego, górskiego szkolenia w postaci kilkudniowego biwaku. Biwaku nie w przenośni a dosłownie, bo jego uczestnicy śpią w namiotach bądź jamach śnieżnych. Ot co!

Wintercamp to przede wszystkim szereg warsztatów: lawinowych, medycznych, terenowych, sprzętowych oraz skitourowych. Całość przeplatana jest doskonałą zabawą, wspinem na specjalnie przygotowanej ściance lodowej (bądź tablebouldering) oraz slajdowiskami zaproszonych gości. 

Organizatorzy przeszli samych siebie w medialnym nagłośnieniu imprezy – sztaby dziennikarzy odpowiadały niemalże ilości organizatorów :) Wielokrotnie natomiast liczbę organizatorów przerosła ilość osób, które przybyły tu by wspólnie spędzić czas z boku śledząc wintercampowe zmagania. Miało to swoje odbicie w gęstości zaludnienia na metr kwadratowy schroniska pod Turbaczem.

Genialna atmosfera, idealna pogoda, oszałamiające widoki na całe pasmo Tatr i mnóstwo, absolutnie mnóstwo śniegu! Zdecydowanie wintercamp wpisuje się w absolutne „must have” imprez rodziny z wyboru!

Więcej informacji na stronie: http://wintercamp.org.pl/


Szkolenie skitourowe

Dla każdego starczyło nart.

Wintercamp to również doskonała możliwość do zapoznania się z nowinkami technicznymi.

W środku Maciej główny specjalista ds. całego tego zamieszania.

Było szkolenie lawinowe....

Jest i slack

Oli na punkcie podczas gry terenowej.

Dla takiego widoku i takiego słońca...


Rodzina z wyboru

Jasiu Gołąb z Matejką z Woda, Góry, Las

Focia z rąsi być musi.

Przed jamą śnieżną - wejść czy nie?

Rozmowy kuluarowe


Zamieniamy Rysia na...

Roberta Kantereita.

Rysiu poGROMca.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz