Jezioro Pogoria III… to miejsce wywołuje we mnie skraje odczucia, bo rano, przed pracą, opustoszałe i spowite mgłami jest idealnym miejscem na zaczerpnięcie świeżego powietrza pełnymi płucami, w sezonie jednak, po południu czy w weekendy jest tak szczelnie wypełnione ludźmi, że znalezienie wolnego miejsca na ręcznik na plaży miejskiej graniczy z cudem. Na ścieżkach rowerowych zaś pełno jest sportowców wszelakich: rolkarze, wrotkarze, rowerzyści, szosowcy, gokarty, narto-rolki, biegacze, spacerowicze, rodziny, paniusie z pieskami na 10 metrowej smyczy, często niewidocznej, deskorolkarze, longboardziści i pewnie wielu innych. Oczywiście serce się raduje patrząc na to ile osób uprawia te sporty, że właściwie nie ma chwili, że ścieżka jest opustoszała – ale rany boskie jeździć w kółko Pogorii na rowerze w szczycie sezonu – przecież jest tyle innych tras! Pogoria natomiast cudowna jest zimą. Jest spokój a na ścieżkach czy tafli lodu znaleźć można pasjonatów, którym nie straszna jest zimowa pogoda. Jest zatem sporo, naprawdę sporo narciarzy biegowych (za sprawą wyznaczonych torów do narciarstwa biegowego), biegaczy, nawet rowerzystów oraz innych zakręconych wodno-wietrznych ludzi, którzy uprawiają takie sporty, o których nawet nie mam pojęcia jak je nazwać.
Dlaczego jest takie popularne? Pewnie za sprawą doskonałej infrastruktury rekreacyjnej, wokół jeziora bowiem znajduje się 3 metrowa na szerokość asfaltowa ścieżka pieszo-rowerowa o długości prawie 6 km. Przy eleganckim deptaku z kolei mieści się Centrum Sportów Letnich i Wodnych z wielofunkcyjnym boiskiem, wieloosobowym wolnostojącym grillem. Centrum jest też bazą służb przebywających tu w sezonie letnim – WOPRu oraz Policji. Jest popularne pewnie też za sprawą molo – a właściwie krzywego molo, niezwykle urokliwego i reprezentacyjnego na miarę nadmorskich kurortów! Ale nade wszystko jest czysta woda, przyjemne dno, czysta plaża miejska oraz strzeżone przez ratowników spore kąpielisko. Czegoż zatem więcej chcieć?
Z molo możemy obserwować gładką taflę jeziora i jego raz piaszczyste raz trzciniaste brzegi. Pogoria III jest także rajem dla nurków i amatorów sportów wodnych. Pierwsi korzystają z przejrzystej wody i głębokości zbiornika sięgającej nawet 17 metrów, drudzy ze wspaniałych warunków wietrznych, które panują tutaj przez cały rok. Niektórzy nazywają nawet okolicę jeziora „krainą wiecznych wiatrów”. Nad jeziorem zlokalizowany jest Jacht Klub Pogoria III oraz Stowarzyszenie Windsurfingu Pogoria, w których można wypożyczyć żaglówki, kajaki, rowery wodne czy deski windsurfingowe. Po przeciwległej od mola stronie znajduje się rzeczony punkt windsurfingowy.
Osobliwym miejscem na mapie Pogorii jest również słynny cypel, położony w sąsiedztwie dzielnicy Łęknice, stąd też podjeżdżając autobusem w mig jesteśmy nad jeziorem. Że nie wspomnę już o osobach mieszkających na tym osiedlu…
Zdjęcia autorstwa M. Wróblewskiego - są cudne i tak pięknie przedstawiają klimat miejsca!
Zdjęcia jak znad Adriatyku ! Jeszcze lepsze. Zmieniam wakacyjne plany :)
OdpowiedzUsuń