28 lipca 2015

Rowerowe eksploracje Pustyni Błędowskiej

Miała być pętla na rowerach z taki atrakcjami jak XIX-wieczne Lipy Dobieckie, drewniane pomosty nad rozlewiskiem Przemszy, Dolina Miłości, podryw lasek w Laskach, unikat geologiczny na skalę kraju – skałka trawertynowa i mozolny powrót na bazę szlakiem pustynnym.

Miało być słońce, szum liści i beztroska wakacji.

Miało być… a było…? Jak zawsze!

W lesie chmary końskich much oblepiających ciało i wpadających do oczu, żar z nieba i ucieczka ostatkiem tchu przed oprawcami – krwiopijcami, brzydkie laski w Laskach, zagubiona skałka trawertynowa (domniemujemy, że zbudowali na niej dom), powrót asfaltem na bazę, bo po raz kolejny muszyska zabarykadowały nam skutecznie wjazd do lasu i dwie zlewy po drodze.
Mimo to pykło nie wiadomo kiedy 40 km na rowerach, 40 km które tylko obudziło ochotę na więcej i więcej. Taka jest magia dwóch kółek, spdeków i celu, którym jest horyzont.

Naszą bazą jest Eurocamping w Błędowie - nawet nie spodziewałam się, że jest tu taki super klimat. Domki są przestronne, obszerne, czyste a dzięki ogrzewaniu całoroczne - w związku z tym zimą można przyjechać  tu nawet na weekendowy wyjazd biegówkowy!

W końcu wygrzebałam i odkurzyłam espedeki

Dąbrowski Golden Gate

Starszomłodzieżowa Grupa Kolarska - Porozumienie Między Podziałami :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz