7 lipca 2011

na swoim


 Zainspirowały mnie ramki na ścianie - już mam zdjęcia faworytów
 do umieszczenia w nich :) I wiele poduch! O tak!
Oszalałam na punkcie tego zlewu - jego kwadratura i prostota zachwyca!
kwintesencja prostoty - po tym zdjęciu nie chce żadnych kabin i brodzików...
po tym zdjęciu stwierdziłam, że na podłodze ma być biały parkiet i nic innego!
a tutaj oszalałam na punkcie drzwi a'la okiennic i ktokolwiek widział
ktokolwiek wie proszony jest o kontakt!

Ale do rzeczy... ufff.... dużo się ostatnio dzieje, bardzo dużo. Ale z tego bardzo dużo wyiskam tylko jedną rzecz, która ostatnio absolutnie mnie absorbuje - remont. Zdaje się, że przyszedł TEN czas, na który wiele młodych osób napotyka się w  swoim życiu - własne cztery katy i ich zrobienie na własne widzimisię. Zatem właśnie to moje widzimisię śni mi się po nocach, nie daje zapomnieć w ciągu dnia. Przede mną jeszcze bardzo długa droga - rozeznanie się w materiałach dostępnych na rynku, kolorach, ekipach, elektrykach, gazownikach, murarzach, rurarzach i płytkarzach... póki co w przyszłym tygodniu zapraszam znajomego architekta, który rzuci okiem na co można a czego nie i zweryfikują się moje plany o wielkiej kuchni, wybiciu ścian itd. Póki co pozostaje mi szukać inspiracji  tu i tu. Dzięki nim wiem, że mój dom będzie w stylu skandynawskim. Kto by powiedział, po dwóch latach mieszkania w Andaluzji, że biele, szarości, szorstkość drewna i surowość metalu mnie urzekną? :)

Ach i  stałam się szczęśliwą posiadaczką kota - kto by pomyślał? Jakież to życie jest przewrotne!

Całe szczęście wielu z moich znajomych jest na podobnym etapie jak ja, więc rozmowy przy piwie prędzej czy później schodzą na temat grys, panele czy jednak drewno? :)

O postępach będę oczywiście informować, z góry przepraszam jeśli blog zrobi się z lekka monotematyczny.

I cóż... te zdjęcia powyżej pozwoliłam sobie podkraść z blogów wcześniej przeze mnie wspomnianych jako full inspiration! To co.... parapetówa w grudniu!? :)

Well, it's just life. Show must go on. One are gone the other one must stay. After a lot of stories that took place last few weeks just some of them are worth mentioning. One is that I am a very happy and proud owner of a quite wild cat! Me, who always prefered dogs! Well, we will see. What's more - I am moving to new flat, a little bit bigger taht the one I live in right now. But what is important about the fact - it is my own falt :) So yupiiie yeaah! I can do whatever I want with this - decorating, redecorating, distructing and constructing! Right now the long, long way to move there and have it as I wish. The works I hope start soon but by what time will be finished - nobody knows! Keep fingers crossed for Polly as electrician, construction worker, tile and wooden floors pro and plumber. For God sake, I hope I will survive this! :) 

7 komentarzy :

  1. Polly, extra, gratulujemy! ;)
    I kot...zdobyłaś mnie zupełnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to witamy w klubie remontujących i urządzających:) ja myślę, że najfajniejsze przed Tobą. Możesz wcielić życie cudne rowiązania, ktore oglądasz na tych inspirujących zdjęciach. Tylko jak trudno wybrać jeden spośrod tylu pięknych pomysłów! Życze powodzenia!

    A jeśli chodzi o drzwi udające okiennice, to wystarczy kupić takie naprawde tanio w markecie budowlanym i przemalować:) Ja zrobiłam takie drzwiczki do mini spiżarni w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki! Na pewno się przydadzą życzenia powodzenia! Aż się boję! Pozdrawiam i czekam na więcej postów z inspiracjami, cobym miała nieco łatwiej podglądając coś u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  4. no witam w klubie tylko nie idź w moje ślady, remontuję sie od 2,5 roku i końca nie widać :-)
    A i zapomniałam sie przywitać bo jestem tutaj po raz pierwszy

    OdpowiedzUsuń
  5. a dzień dobry :) Bardzo mi miło :) Chciałabym żeby wszystko poszło rach ciach pach... a najlepiej w międzyczasie być w jakiejś innej czaso-przestrzeni. No ale pocieszam się tym, że generalny remont i taka rewolucja jaką planuje zrobić w domu to raz na bardzo długi czas. I pociesza mnie myśl, że to tylko mieszkanie a nie budowa domu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. What a beautifull home!! ;D

    oxoxox

    OdpowiedzUsuń
  7. gracias Irene! A ver si tendre tanta fuerza y persistencia a hacer mi casa futura como las fotitas de arriba! :)

    OdpowiedzUsuń