17 sierpnia 2009

piscina privada, vamos a nadar!


Po pracy najlepszy relaks to spacer i pływanie :)

Tymrazem ochoczo, z przypadkiem nawinietymi sie portugalczykami ruszamy na podboj basenu. basen oczywiscie prywatny, wiec trzeba przeskoczyc przez dwa ogrodzenia, najlepiej niezauwazonym! Ale przyjemnosc z plywania w srodku nocy, przy blasku ksiezyca, pod rozgwiezdzonym niebem, przy szumie fal pobliskiego oceanu wynagradza wszystko i koi dusze i cialo po kilkugodzinnej pracy :) Blogi chillout na sztucznym trawniku o piatej nad ranem przerywaja nagle i brutalnie zraszacze trawy. Znow jestesmy mokrzy...
Piscina privada, vamos a nadar! Y por que no? :) The great idea after several hours of work. Water for sure warmer than in the sea or ocean! The only problem jumping throug two fences, the better if You are doing it not being noticed!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz