Osz... kurcze. Gdzie ja jestem! I to jeszcze sama!
Ulice szerokie jak Wisła na wysokości Torunia, masa aut które nie zwracają raczej uwagi jakie światło aktualnie się świeci. Ludzie chodzący w te i we wte, małe kramiki uliczne oferujące usługi szewskie, zakłady totalizatora sportowego czy doładowanie konta w telefonie komórkowym. Na dodatek poukrywane bazary, w które wchodząc próżno szukać wyjścia, okazują się bowiem plątaniną wąskich rzędów, ścieżek i skrótów.
Przez dwa dni z przewodnikiem w ręku i aparatem na ramieniu zagłębiam się w zakamarki miasta. Jestem ostatnim niedobitkiem z naszej ekipy, który ostał się jeszcze w Osz - drugim co do wielkości mieście Kirgistanu.
Docieram do pięknego parku miejskiego z Diabelskim Kołem, licznych fontann, kościołów wszystkich chyba wyznań oraz kilkumetrowego pomniku Lenina. I choć samo miasto liczy ponad 3000 lat (!!!) na prawdę mało jest tu zabytków i nie ma co nastawiać się ściśle li tylko na zwiedzanie miasta.
|
Diabelski młyn |
|
Kirgistan na jednym z domostw |
|
wariacja na temat dzwonów |
|
meczety, kościoły prawosławne i katolickie... |
|
...stoją niemalże ścianą w ścianę |
|
Zamiast pomnika w parku miejskim takie coś... | | | |
|
|
|
|
Popiersia zapewne osób ważnych, w parku miejskim |
|
Pomnik Lenina na głównym placu miasta |
|
Meczet u stóp góry Sulajmana |
|
perełki motoryzacji |
|
Widok na Osz z Sulajman Too, miejsca kultu, znajdującego się na światowej liście dziedzictwa UNESCO |
|
Spacerując po świętej górze |
|
można natknąć się na piękne miejsca |
|
i panoramę miasta - szkoda, że dziś chmury wiszą nisko - w przeciwnym razie widać byłoby na horyzoncie przedgórze Pamiru |
|
Strojne meczety |
|
|
U stóp Sulajman Too |
|
misternie zdobione drzwi meczetu |
|
ot, taka architektura ogrodowa |
Solidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuń